O czym mogę tu przeczytać?

Odpowiedz jest prosta - o atrakcyjności, głównie fizycznej. Będę się starał z punktu widzenia młodego naukowca prezentować ciekawe poglądy teoretyczne i badania. Jeśli pozwoli mi na to czas i siły będę prezentował czytane przeze mnie artykuły i inne ciekawe rzeczy związane z moimi naukowymi zainteresowaniami. Pewnie pojawią się tu również jakieś inne moje komentarze do wydarzeń społeczno-politycznych. Zdecydowałem się że nie będzie to blog o niczym ale raczej odwołujący się do naukowego interpretowania przeze mnie ciekawych dla mnie artykułów, książek, czy wydarzeń społecznych. Nie chcę pisać nie cytując literatury o której pisze dlatego zdecydowałem się że w tekście będę podawał nazwiska i daty zgodnie z APA. Nie jest to jednak artykuł naukowy więc nie zamieszczam żadnej literatury cytowanej poniżej (jeśli ktoś z Was zainteresowany jest literaturą cytowaną proszę o maila z pytaniem o konkretną pozycję bibliograficzną. Życzę miłego czytania, kimkolwiek jesteś... jeśli zostawisz na blogu komentarz, uwagi przemyślenia to będę wdzięczny bo to właśnie jest moim celem.

21.09.2011

Lektura na weekend i nie tylko

Właściwie to dawno nie umieściłem postu zabiegany między dwoma pracami więc naprawiam to niniejszym przy okazji autoprezentując się chełpliwie i sugerując czytelnikom że czytam mądre księgi. Tak poważnie to polecam fajną książkę Olivera Sacks'a pt. Antropolog na Marsie. Właściwie to trafiłem na nią poprzez pierwszą książkę tego autora którą czytałem, tzn. Mężczyzna który pomylił swoją żonę z kapeluszem. Odświeżyłem je sobie  ostatnio i porównując to chyba ta ostatnia jest lepsza, ale to moja ocena. Antropolog na Marsie to zbiór opowiadań o mojej niezrealizowanej miłości czyli neuropsychologii. Brytyjski psychiatra opowiada o ciekawych przypadkach, ze swojej praktyki klinicznej. Pokazuje jak pewne uszkodzenia mózgu powodują bardzo ciekawe zaburzenia w funkcjonowaniu. Ja akurat zatrzymałem się na opowiadaniu ostatni hipis, które opowiada o młodym człowieku, który w wyniku niewykrytego guza mózgu z wzorowego ucznia zmienił się w kontestatora i buntownika przy okazji tracąc pamięć deklaratywną dotyczącą kilku najnowszych lat jego życia. Jak opisuje autor człowiek ten wydawał się wydrążony z emocji, pusty, ale jak zaczęli rozmawiać o muzyce to zmieniał się on całkowicie, okazywał emocje i był w żywym kontakcie. pewnie dlatego, że pamiętał muzykę i filozofię lat 70 ubiegłego wieku nazwany został ostatnim hipisem. Ta ostatnia historia nastęcza mi jedno pytanie, czy może być tak że ktoś żyje bez przeszłości? No i chyba może tak być, można nie mieć przeszłej perspektywy temporalnej a przy tym normalnie funkcjonować. Czy w związku z tym jest to niejako osobowościowo wymuszony profil osobowościowo temporalny, tzw. proaktywny (Nosal, Bajcar, 2004, tak nazywają koncentracje na perspektywie teraźniejszej i przyszłej będącej pewnym profillem osobowości)?
Polecam tez opowieść o marynarzu  i opowieść o mężczyźnie który wszystko pamiętał z poprzedniej książki (tj. Mężczyzna który pomylił swoją żonę z kapeluszem).


Sack, O.(1993). Mężczyzna, który pomylił swoja żonę z kapeluszem. Poznań: Wydawnictwo Zysk i S-ka.
Sack, O.(2008). Antropolog na Marsie. Poznań: Wydawnictwo Zysk i S-ka.

Brak komentarzy: