O czym mogę tu przeczytać?

Odpowiedz jest prosta - o atrakcyjności, głównie fizycznej. Będę się starał z punktu widzenia młodego naukowca prezentować ciekawe poglądy teoretyczne i badania. Jeśli pozwoli mi na to czas i siły będę prezentował czytane przeze mnie artykuły i inne ciekawe rzeczy związane z moimi naukowymi zainteresowaniami. Pewnie pojawią się tu również jakieś inne moje komentarze do wydarzeń społeczno-politycznych. Zdecydowałem się że nie będzie to blog o niczym ale raczej odwołujący się do naukowego interpretowania przeze mnie ciekawych dla mnie artykułów, książek, czy wydarzeń społecznych. Nie chcę pisać nie cytując literatury o której pisze dlatego zdecydowałem się że w tekście będę podawał nazwiska i daty zgodnie z APA. Nie jest to jednak artykuł naukowy więc nie zamieszczam żadnej literatury cytowanej poniżej (jeśli ktoś z Was zainteresowany jest literaturą cytowaną proszę o maila z pytaniem o konkretną pozycję bibliograficzną. Życzę miłego czytania, kimkolwiek jesteś... jeśli zostawisz na blogu komentarz, uwagi przemyślenia to będę wdzięczny bo to właśnie jest moim celem.

17.10.2011

Wystarczyło poczytać

Napisze dziś malutki komentarz o autoprezentacji, która jest świadomym zarządzaniem własnym wizerunkiem, kreowaniem go wręcz jak pisze Schlenker (1980). Nie zawsze jednak nadawcy autoprezentacji udaje sie osiągnąć zamierzony cel. Można wtedy określić to nieadekwatnością autoprezentacji która prowadzi do efektu ubocznego (zazwyczaj niechcianego). Wybory wprawdzie się skończyły, ale są przykładem całej plejady takiego rozminięcia się efektu pożądanego i efektu otrzymanego w zarządzaniu wizerunkiem własnym. Najbardziej wyraźnym jest spot pewnej pani polityk z formacji SLD. Rozumiem że jej pomysłem na efekt autoprezentacji była chęć bycia odważną, zauważalną, atrakcyjną i przez to miało to wywołać w wyborcy zapewne chęć głosowania na nią. Cóż niestety jak pokazują wybory efekt uboczny autoprezentacji okazał się inny i gdybym miał zgadywać jaki to był to stawiałbym na opatrzne zrozumienie jej cech moralnych, obniżenie cech sprawnościowych, posłużenie się stereotypem atrakcyjnej a więc cytując Mandal (2008, s.102) skoncentrowanej na własnej urodzie, egoistycznej, próżnej, mniej inteligentnej i niewiernej (por. Dermer i Thiel, 1975). Cóż, niestety Pani niedoszła posłanka uruchomiła prawdopodobnie taki stereotyp a wystarczyło poczytać :) Mądrzejszy polityk (czy też polityczka) będzie miejmy nadzieję po szkodzie.

Brak komentarzy: