O czym mogę tu przeczytać?

Odpowiedz jest prosta - o atrakcyjności, głównie fizycznej. Będę się starał z punktu widzenia młodego naukowca prezentować ciekawe poglądy teoretyczne i badania. Jeśli pozwoli mi na to czas i siły będę prezentował czytane przeze mnie artykuły i inne ciekawe rzeczy związane z moimi naukowymi zainteresowaniami. Pewnie pojawią się tu również jakieś inne moje komentarze do wydarzeń społeczno-politycznych. Zdecydowałem się że nie będzie to blog o niczym ale raczej odwołujący się do naukowego interpretowania przeze mnie ciekawych dla mnie artykułów, książek, czy wydarzeń społecznych. Nie chcę pisać nie cytując literatury o której pisze dlatego zdecydowałem się że w tekście będę podawał nazwiska i daty zgodnie z APA. Nie jest to jednak artykuł naukowy więc nie zamieszczam żadnej literatury cytowanej poniżej (jeśli ktoś z Was zainteresowany jest literaturą cytowaną proszę o maila z pytaniem o konkretną pozycję bibliograficzną. Życzę miłego czytania, kimkolwiek jesteś... jeśli zostawisz na blogu komentarz, uwagi przemyślenia to będę wdzięczny bo to właśnie jest moim celem.

16.07.2011

Konferencja naukowa "Zdrowie w cyklu życia człowieka"

          20-22 maja 2011r w mieście Łodzi odbyła się konferencja naukowa pt. "Zdrowie w cyklu życia człowieka". Konferencja podzielona została na kilka sesji tematycznych oraz sesję posterową. Konferencja odbyła się w centrum konferencyjnym UŁ przy ul. Kopcińskiego 16/18. Samo miejsce jest niczego sobie choć technicznie mam kilka uwag. Po głównym wykładzie drugiego dnia konferencji sesje prowadzone były równolegle, gdzie jedna była prowadzona w dużej sali (ale z małą ilością uczestników) a druga w małej sali (ale z dużą ilością uczestników - "wylewającą się z sali"). Nie miałem zbyt dożo czasu aby uczestniczyć w konferencji więc być może czepiam się organizatorów - cóż tak już mam. Nie pasowało mi jeszcze jedno skoro już mam być zrzędą - po wystąpieniach nie było dyskusji. Jak dla mnie dyskusja, choćby w skali mikro (jedno pytanie z sali) jest ideą konferencji. Bez tego staje się to towarzystwem wzajemnej adoracji! Aby zrównoważyć te dwie rzeczy muszę przyznać że fajnie była rozwiązana sesja posterowa w której brałem udział. Z zaskoczenia organizatorzy poprosili uczestników aby streścili swoje plakaty, przyznam, że byłem tym zaskoczony. Po czasie jednak myślę, że to był sposób aby poznać wreszcie plakaty innych osób. W wersji "stanej" na konferencjach stałem i czekałem aż ktoś podejdzie. Powtarzanie po kilka razy tego samego nie jest przyjemne.To chyba tyle, poniżej kilka zdjęć, jakość kiepska bo z telefonu.


Brak komentarzy: